ARTICLE
Psychiczne przeszkody w zawarciu małżeństwa – opiniowanie sądowo-psychiatryczne. Część II
Więcej
Ukryj
1
Instytut Psychologii, Wydział Filozofii Chrześcijańskiej, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Data nadesłania: 23-12-2017
Data ostatniej rewizji: 12-04-2018
Data akceptacji: 13-04-2018
Data publikacji online: 29-02-2020
Data publikacji: 29-02-2020
Autor do korespondencji
Przemysław Cynkier
Instytut Psychologii, Wydział Filozofii Chrześcijańskiej, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, ul. Wóycickiego 1/3, budynek 14, 01-938 Warszawa, Polska
Psychiatr Pol 2020;54(1):163-175
SŁOWA KLUCZOWE
DZIEDZINY
STRESZCZENIE
Przed sądami biskupimi toczą się postępowania o stwierdzenie nieważnie zawartego małżeństwa i w sprawach tych powoływani są w charakterze biegłych psychiatrzy i psycholodzy. Opiniowanie wymaga od biegłego specyficznego podejścia merytorycznego przy sporządzaniu ekspertyzy, a także znajomości kanonicznych przepisów prawnych. Prawo kanoniczne, określając przesłanki ważnie zawartego małżeństwa uzależnia od ich spełnienia w chwili zawierania małżeństwa ważność związku, tym samym przyjmuje możliwość nieważnie zawartego małżeństwa. O niezdolności tzw. konsensualnej do zawarcia małżeństwa, a pośrednio psychicznej traktuje kanon 1095, który mówi, że niezdolne do zawarcia małżeństwa są osoby: 1) pozbawione wystarczającego używania rozumu, 2) mające poważny brak rozeznania oceniającego co do istoty praw i obowiązków małżeńskich, wzajemnie przekazywanych i przyjmowanych i 3) które z przyczyn natury psychicznej nie są zdolne do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. Sądy biskupie posługują się terminologią niewystępującą w psychiatrii lub psychologii klinicznej. Za poszczególnymi sformułowaniami kodeksowymi stoją jednak ściśle określone stany psychopatologiczne, które biegli powinni uwzględniać w swoich analizach. W postępowaniach przed sądami powszechnymi uwzględnia się wyłącznie chorobę psychiczną i upośledzenie umysłowe, a w prawodawstwie kościelnym nie są wymieniane żadne konkretne zaburzenia, co sprawia, że biegli muszą uwzględniać w swoich ocenach bardzo różne dysfunkcje psychiczne.